Rodzicielstwo to szalenie trudna sztuka i chyba nikogo nie trzeba o tym przekonywać. Większość rodziców stara się jak najlepiej przygotować małego człowieka do dorosłego życia, ale nawet tym najbardziej doświadczonym nieustannie grożą pomyłki. Każdy rodzic bardzo często zastanawia się czego tak naprawdę potrzebują od nas nasze dzieci. Przygotowaliśmy dla Was 20 „próśb”, które zostały przygotowane dla Was przez najmłodszych. Niektóre są zabawne, inne „niemądre”, a jeszcze inne „groźne”. Dzieci są beztroskie. Nie zdają sobie sprawy z tego, co jest dla nich dobre, a co złe, kierują się głównie kryterium ciekawości i przyjemności. Być może te prośby skłonią Was do głębszej refleksji na temat wychowania dziecka.
20 próśb dziecka do rodzica
- Nie bój się miłości. Nigdy. Staraj się codziennie wieczorem przed snem powiedzieć „Kocham Cię”, a rano np. „Dzień dobry Słoneczko, jak się spało”. Nie wstydź się uczuć. Pocałuj dziecko spontanicznie w czoło. Pokazuj na każdym możliwy kroku, że jest dla Ciebie ważne i cieszysz się, że po prostu jest.
- Nie bój się stanowczości. Właśnie tego potrzebują dzieci – poczucia bezpieczeństwa. Stanowczość to nie dawanie klapsów, a jasne określanie zasad. Absolutnie nie jesteśmy zwolennikami twardego wychowania, natomiast istotne jest trzymanie się wytyczonych zasad. „Bicie” dziecka niesie za sobą przerażające skutki. Dzieci z domu pełnego przemocy później mają ogromne problem z okazywaniem uczuć, bo uważają to za słabość oraz często są agresywni dla otoczenia.
- Nie bagatelizuj złych nawyków. Tylko Ty możesz pomóc dziecku zwalczyć zło, póki jest to jeszcze w ogóle możliwe. Zwracaj uwagę na jego czyny. Gdy coś Ci się nie podoba, mów o tym. Ucz dziecko od najmłodszych lat dobrych nawyków, np. żeby zawsze starało się po sobie sprzątać. Po obiedzie poproś, aby pomogło Ci włożyć naczynia do zlewu lub zmywarki. Ustalcie wspólnie, gdzie będą chowane zabawki po skończonej zabawie. Praktyka czyni mistrza.
- Nie rób z dziecka większego dziecka niż jest. To sprawia, że przyjmuje postawę „głupio dorosłą”. Nie obarczaj dziecka swoimi problemami lub ogólnymi problemami w domu. Dziecko nie może być powiernikiem dorosłych! Niektórych rzeczy dziecko nie powinno wiedzieć lub widzieć.
- „Nie zrzędź”. W przeciwnym razie dziecko będzie musi się w końcu przed Tobą „bronić i zrobi się głuche” na Twoje narzekanie/marudzenie. Przed „poważną” rozmową zastanów się co chcesz powiedzieć, tak żebyś przekazał/a tylko te istotne rzeczy. Gdy dziecko nagle dostaje natłok informacji nie wie, co tak naprawdę jest istotne i przestaje słuchać. Im częściej tak robisz tym częściej dziecko się „wyłącza” i nic do niego nie dociera. Słucha, ale nie słyszy. A to zdecydowana różnica.
- Nie dawaj obietnic bez pokrycia. Dziecko czuje się przeraźliwie tłamszone, kiedy nic z tego wszystkiego nie wychodzi. Nigdy nie rzucaj słów na wiatr, zwłaszcza przy dziecku. Jeśli powiesz dziecku, że dzisiaj pójdziecie na lody, „musisz” dotrzymać danego słowa. Gdy wiesz, że nie dasz rady dotrzymać danego słowa, nie obiecuj na siłę. Lepiej powiedzieć dziecku prawdę np.: „Pójdziemy na lody w przyszłym tygodniu, bo teraz mam dużo zaległości w pracy”. Daj dziecku pewność, że Twoje obietnice się spełnią. Nie doprowadź do sytuacji, że dziecko przestanie Ci ufać.
- Brak konsekwencji. To ogłupia Twoje dziecko i wtedy traci wiarę w Ciebie. Jesteś dla dziecka autorytetem, więc postaraj się jasno ustalić obowiązujące w Waszym domu zasady i trzymaj się ich np.: „jeśli nie jecie przed obiadem słodyczy, to nie ma od tego odstępstw”, „jeśli dziecko w tygodniu, kiedy chodzi do przedszkola ma kłaść się do łóżka o określonej porze, to pilnuj tego czasu i nie pozwalaj, aby siedziało z Wami dłużej”. Oczywiście od każdej zasady mogą być wyjątki za np.: dobre zachowanie, dobrą ocenę ze sprawdzianu, za pomoc przy domowych obowiązkach, itp.
- Nie wmawiaj dziecku, że jego lęki są głupie. One po prostu są. Nie wolno Ci naśmiewać się z obaw dziecka. Gdy przychodzi do Ciebie i mówi, że się boi, po prostu przytul. NIE OCENIAJ! Wspólnie postarajcie się zaradzić lękom.
- Nie rób z siebie nieskazitelnego ideału, bo prawda na Twój temat w przyszłości może być ciężka zniesienia. Nie wyobrażaj sobie, iż przepraszając stracisz autorytet. Za uczciwą grę dziecko potrafi podziękować miłością, o jakiej nawet Ci się nie śniło. Dlaczego uważasz, że musisz wypadać zawsze najlepiej nawet przed dzieckiem? Dzieci rozumieją więcej niż nam się zdaje. Jeśli Ty nie powiesz mu prawdy na swój temat z pewnością zrobi to ktoś inny. Staraj się rozmawiać z dzieckiem szczerze o Twoich błędach. Przyznawaj się również do porażek. Nie bój się słowa PRZEPRASZAM. Dzięki temu dziecko będzie wiedziało, że „nie ma ideałów”.
- Nie zapominaj, że dzieci uwielbiają wszelkiego rodzaju eksperymenty. To po prostu ich sposób na życie, więc przymknij na to oczy. Pozwól dziecku poznawać świat po swojemu. Gdy będzie potrzebować Twojej pomocy po prostu o nią poprosi, a Ty po prostu bądź.
- „Nie rozpuszczaj”. Dziecko dobrze wie, że nie powinno mieć tego wszystkiego, czego się domaga. To tylko próba sił z jego strony. Dziecko sprawdza do czego może się posunąć, na co mu pozwolisz. Rozpieszczanie dziecka nie jest dobrym pomysłem, bo „psuje” dziecko. Możesz nawet uczynić z niego człowieka roszczeniowego, egoistycznego, pozbawionego skrupułów.
- Nie krytykuj go za błędy. To zagraża jego poczuciu wartości. Nie możesz skupiać się tylko na negatywach. Chwal dziecko za to, co zrobiło dobrze i zachęcaj do kolejnych prób.
- Nie zapominaj, że trudno jest dziecku precyzyjnie wyrazić myśli. To, dlatego nie zawsze się rozumiecie. Nie sztuką jest znaleźć ten sam język, a rozumieć się pomimo różnic. Nie oczekuj od dziecka, że będzie dokładnie wiedziało co chce, skoro często dorośli tego nie wiedzą. Chcąc zrozumieć swoje dziecko musisz dużo pytać. Najlepiej konkretnie precyzować pytania np.: „Jesteś głodny/a? Chcesz zjeść ziemniaki czy frytki?”. Konkretne pytania = konkretne odpowiedzi.
- Nie odtrącaj dziecka, gdy dręczy Cię pytaniami. Może się wkrótce okazać, że zamiast prosić Cię o wyjaśnienia, poszuka ich gdzie indziej. Staraj się poświęcić 100 % swojej uwagi, gdy dziecko Cię o coś pyta. Skup się na rozmowie. Nie zbywaj dziecka. A jeśli naprawdę nie masz czasu w tej chwili, poproś je, aby poczekało z pytaniem do momentu, aż do niego przyjdziesz. Nie mów „nie teraz.”, a „poczekaj chwilkę, skończę rozmawiać przez telefon i od razu do Ciebie przyjdę dobrze.” W takiej sytuacji dziecko będzie widziało, że nie zbywasz go, bo nie chcesz z nim rozmawiać, a dlatego, że nie możesz aktualnie tego zrobić.
- Nie chroń dziecka przed konsekwencjami. Czasami dobrze jest nauczyć się rzeczy bolesnych i nieprzyjemnych. Człowiek najszybciej uczy się na swoich błędach. Tyczy się to także dzieci. Gdy powiesz dziecku „nie wchodź tam, bo spadniesz” nie zrozumie, sam musi przekonać się, że wchodzenie na wysokość wiąże się z bolesnym upadkiem. Zdarza się. Dlatego nie ostrzegaj dziecka za każdym razem. W końcu samo się nauczy.
- Nie zwracaj zbytniej uwagi na drobne dolegliwości dziecka. Czasami wykorzystuje je, by przyciągnąć Twoją uwagę. Jak brzmi to nasze przysłowie? Paluszek i główka, to szkolna wymówka. Symulowanie jest bardzo powszechnym sposobem na zwrócenie uwagi. Nie zalecamy oczywiście całkowitego ignorowania wszelkich skarg dziecka na złe samopoczucie, a przymknięcie oka na niektóre z nich. Po prostu zwróć na dziecko większą uwagę. Pobaw się z nim, porysuj lub porozmawiaj. Bardzo często to pomaga.
- Nie przejmuj się za bardzo, gdy dziecko mówi, że Cię nienawidzi lub Cię nie kocha. To nie Ty jesteś jego wrogiem, lecz po prostu chce wyładowania na Tobie swoją złość. Chce Cię tym zranić, bo uważa, że dzięki temu szybciej ulegniesz jego „prośbą”. W rezultacie po tych słowach bardzo często czuje się o wiele gorzej. Gdy przyjdzie z zamiarem przeprosin, przyjmij je i z nim porozmawiaj. Możesz wierzyć lub nie, ale dziecku bardzo trudno jest przyznać się do winy i przeprosić, zwłaszcza gdy wie, że źle zrobiło.
- Nie sprawdzaj z uporem maniaka uczciwości dziecka. Zbyt łatwo strach zmusza go do kłamstwa. Nie kontroluj dziecka na każdym możliwym kroku. Kłamstwo najczęściej powstaje pod wpływem strachu lub stresu. Ciągłą kontrolą pokazujesz dziecku, że mu nie ufasz i zmuszasz go do tego, aby wymyślał najróżniejsze kłamstwa, by sprawdzić co tak naprawdę chcesz usłyszeć.
- Nie zwracaj uwagi dziecku przy innych ludziach, jeśli nie jest to absolutnie konieczne. O wiele bardziej przejmuje się tym, co mówisz, jeśli rozmawiacie w cztery oczy. Gdy podczas Waszej rozmowy w pomieszczeniu są dodatkowe osoby dziecko bardziej skupi się na tych ludziach niż na Twoich słowach. Nie narażaj siebie i dziecka na opinię publiczną, nie wszyscy muszą wiedzieć o czym rozmawiacie.
- Nie bądź ślepy/a i przyznaj, że Twoje dziecko też rośnie. Wiemy, jak trudno jest dotrzymać dziecku kroku w tym galopie, ale zrób, co możesz, żeby Wam się to udało. Dziecko potrzebuje rodzica na każdym etapie życia, dlatego daj mu pewność, że zawsze jesteś obok. Nawet jeśli nie ma Cię przy nim fizycznie, niech wie, że może zadzwonić i z Tobą porozmawiać.
Mamy nadzieję, że pomogliśmy Wam choć odrobinę lepiej zrozumieć potrzeby dziecka. Pamiętajcie, że najważniejsza jest dobra komunikacja w budowaniu dobrej i zdrowej relacji.